Doradcy metodyczni trafili do różnych klas, na różnym poziomie edukacyjnym, znajdujących się w różnych budynkach. Zespół szkół w Lamego tworzy kilka szkół znajdujących się w różnych miejscach miasta. Poruszanie się po mieście jest łatwe – Lamego jest niewielką miejscowością liczącą dwadzieścia kilka tysięcy mieszkańców.
Do zadań doradcy należy m. in. obserwacja zajęć lekcyjnych, przeprowadzanie rozmów z nauczycielami i uczniami, asystowanie nauczycielom, samodzielne prowadzenie modułów zajęć edukacyjnych, a nawet całych lekcji. Doradcy na zajęciach przedstawiają się, mówią o pracy doradcy metodycznego w Warszawie. Także o projekcie unijny w którym uczestniczą. Uczniowie są zainteresowani projektami międzynarodowymi. Szkoła i jej nauczyciele mają liczne kontakty międzynarodowe, są otwarci na współpracę. Mają doświadczenie współpracy ze szkołą w Polsce. Odwiedzali się wzajemnie, razem z uczniami. Wszystko odbyło się na własny koszt, bez zewnętrznych źródeł finasowania.
Na lekcjach język angielskiego – wyraźnie widoczne ocenianie kształtujące. Notują na tablicy, po portugalsku, czego będą się uczyć, na co zwracać uwagę. Czyli, to co nazywamy NaCoBezu. Uczennica, widać, że najlepsza w klasie podchodzi do tablicy i zapisuje, zgodnie z wymogami NaCoBezu. Inni przepisują z tablicy. Lekcja ma charakter bardzo akademicki, uczniowie ćwiczą struktury, opierając się na ćwiczeniach podręcznikowych. Powtórzenia, to typowe dryle. Ćwiczenia zróżnicowane, aczkolwiek wszystko odbywa się przy pomocy metod bardzo tradycyjnych, czyli: książka, zeszyt, tablica i kreda. Żadnych nowoczesnych technologii, żadnej zabawy. Żmudne powtarzanie. Typowe, akademickie przygotowanie do egzaminu. Materiał gramatyczny wymagający, uczniowie muszą znać terminologię gramatyczną po angielsku.
Po kilku dniach obserwacji, widać, że w szkole licealnej nie ma powszechnego stosowania technologii informacyjnych. Komputer jest wykorzystywany do puszczenia filmu na you tubie, i następnie omówienia takiego filmiku. Czasem z kartą pracy. Tak, jak w Warszawie, nie w każdej sali lekcyjnej jest rzutnik i komputer. Natomiast, jest rozwiązanie które przyciąga uwagę nauczyciela z Polski. Pracownicy techniczni - to oni przynoszą do sali laptopa, uruchamiają komputer i rzutnik. Jednym słowem zajmują się wszelkim sprawami technicznymi, nauczyciel nie spędza przerwy na technicznym przygotowaniu klasy. Wspaniale!
Na informatyce w liceum, uczniowie z wielkim zapałem pracowali z Photoshopem, odkrywając jego możliwości. Nauczyciel wyjaśnił, że są zainteresowani tym programem, dlatego z zaangażowaniem wykonują swoją pracę.
Z wielkim zapałem i zaangażowaniem pracują także uczniowie pionu zawodowego, którzy mają zajęcia z robotyki. Nauczyciel informatyk opracował autorski program nauki programowania i zastosowania jej w praktyce. Udało się. Uczniowie pochwalili się efektami swojej pracy.
I jeszcze jedna obserwacja związana z nowoczesnymi technologiami. W szkole nie widać uczniów z nosem w komórce. W ogóle nie widać fascynacji komórkowej. Uczniowie podczas krótszych czy dłuższych przerw lubią grać w piłkę, nawet na szkolnym podwórku. Ach ten przykład Ronaldo...
Inni rozmawiają ze sobą, idą posiedzieć do biblioteki, czy sali, w której jest sprzedawana kawa. Sala jest rozległa, służy różnym uczniom, z różnych klas. Można w niej spokojnie posiedzieć, zjeść kanapkę, spotkać się z koleżankami i kolegami.