Babciu, nauczę Cię! – powiedziała wnuczka…
… i nauczyła!
Wczoraj w naszej bibliotece spotkały się dziewczęta - z kółek: przyrodniczego i bibliotecznego - które zaprosiły swoje babcie na wspólne warsztaty. Role zostały odwrócone. Tym razem, to wnuczki uczyły babcie, jak zrobić bransoletki na dyskach kumihimo. Dziewczęta starannie przygotowały się do spotkania. Jedne, jeszcze w czasie ferii zimowych,uczyły się, jak stworzyć taką bransoletkę, inne odświeżały swoje umiejętności zdobyte dwa lata wcześniej.
I przyszedł ten moment, gdy każda z dziewcząt miała sprawdzić się w roli nauczycielki. Poszło im wspaniale. Każda z babć zrobiła przynajmniej jedną bransoletkę. Mamy nadzieję, że będą im długo służyć i przypominać miłe chwile, które razem spędziłyśmy.
Bardzo dziękujemy wszystkim wczorajszym gościom. Niektóre z babć musiały przyjechać z daleka, ale czego się nie robi dla wnucząt:)
Środa 22 marca 2017 r. godz. 17.00 jadalnia Szkoły Podstawowej w Węgierskiej Górce. Przy odświętnie przygotowanych stołach siedzą babcie i dziadkowie, a wśród nich – my. Co to za spotkanie? Nie uwierzycie! To DZIEŃ BABCI I DZIADKA!
W marcu? – mógłby ktoś zapytać. A czemu nie? My o naszych babciach i dziadkach myśleliśmy nieustannie od września. To im poświęciliśmy projekt „Poznajemy świat z babcią i dziadkiem”.
Dzisiaj chwaliliśmy się tym, co udało się nam stworzyć, ale przede wszystkim dziękowaliśmy za to, że są, że zawsze możemy na nich liczyć. Zrobiliśmy to na nasz własny sposób – stworzyliśmy Pomnik Babci i Dziadka. Jego odsłonięcie, a następnie „ożywienie”, stało się kulminacyjnym punktem naszego spotkania.
To chyba pierwszy taki pomnik w Polsce! Było kilka pomysłów na to, co ma przedstawiać, ale ostatecznie wygrał projekt Poli. Stworzyliśmy drzewo, a o jego sile zdecydowały pisane sercem listki. Z ich pomocą dziękowaliśmy za to, co otrzymujemy od naszych babć i dziadków.
Zapraszamy do obejrzenia filmu na stronie naszej biblioteki
Nasze spotkanie stało się również okazją do pokazania filmików, które tworzyliśmy przez ostatnie tygodnie. Wykorzystaliśmy różne techniki, a tym, co łączy je wszystkie ze sobą jest treść, czyli przygody babć i dziadków z czasów, gdy byli w naszym wieku. Nasze filmiki można zobaczyć tutaj!
Bardzo dziękujemy wszystkim wspaniałym gościom, którzy przyjęli nasze zaproszenia. Tych, którzy nie mogli być obecni, zapraszamy do obejrzenia filmu i fotorelacji.
Dodam tylko, że spotkanie prowadziły Julka i Zosia, a słodki poczęstunek zawdzięczamy Małgosi i Julce. Bardzo dziękujemy:)
Babcia Kasia.
Wczoraj odwiedziliśmy w kuchni panią Kasię - naszą szkolną babcię .Po raz pierwszy pozwoliła nam zobaczyć swoje królestwo.Do tej pory konwersowaliśmy z nią tylko przez okienko służące do serwowania herbaty czy obiadów.Aż tu nareszcie pozwoliła zajrzeć do kuchni.Przede wszystkim zrobiliśmy wielkie oczy na widok olbrzymich garnków stojących na gigantycznym piecu kaflowym. Nigdy wcześniej nie widzieliśmy tak długiego pieca! Zaskoczyła nas także ilość pomieszczeń wchodzących w skład zaplecza kuchennego.W domu obieramy ziemniaki,rozklepujemy kotlety czy zmywamy w jednym pomieszczeniu.Zaintrygowała nas też winda towarowa ,która ułatwia transport produktów przeznaczonych do gotowania.Ponadto zaglądnęliśmy do szkolnej spiżarni i po raz kolejny zostaliśmy zaskoczeni.Znajdowało się w niej niewiele produktów.Wcześniej myśleliśmy ,że w tym miejscu półki uginają się od wszelakich dóbr.Oczywiście babcia Kasia wytłumaczyła nam ,dlaczego szkolna spiżarnia nie przypomina sklepu spożywczego.Otóż wszystkie produkty służące do przygotowania posiłków muszą być świeże i wykorzystane jak najszybciej od dnia zakupu.Dlatego na przykład mięsko z drugiego dania nigdy nie było mrożone.
Wizyta w kuchni bardzo nam się podobała.Tym razem podziękowaliśmy babci Kasi nie tylko za pyszny obiad,ale też za wspólnie spędzony czas w jej królestwie.
Dziadek,który gra na organach.
O tym, że praca organisty jest odpowiedzialna,wiedzieliśmy.Ale, że wymaga codziennego porannego wstawanie, niekoniecznie.
O tym, co należy do obowiązków organisty opowiedział nam dziadek Olgi.Odwiedził nas 10 stycznia.Wyjaśnił,jak to się stało,że on-emerytowany nauczyciel muzyki- podjął się pracy w cisieckim kościele.My zaś z zainteresowaniem słuchaliśmy jego opowieści : o pasjii do muzyki czy okolicznościach zakupu pierwszej gitary,po którą pojechał z tatą.Najwięcej jednak pytań z naszej strony dotyczyło gołębi -które to pan Ryszard hoduje obok swojego domu.Z tej oto przyczyny jesteśmy umówieni przy gołębniku dziadka Olgi w maju.Wtedy zaspokoimy w pełni naszą ciekawość zwiazaną z tymi ptakami.
Oni ratują nasze życie!
Za nami niezwykły dzień. Uczniowie naszej szkoły, członkowie kółek: przyrodniczego i bibliotecznego spotkali się z panem Wiesławem, kierowcą karetki pogotowia i jednocześnie dziadkiem Wiktorii z kl. 5b. Razem z nim odwiedziła nas również jego żona - pielęgniarka. Spotkanie odbyło się w ramach realizowanego przez nas projektu eTwinning „Poznajemy świat z babcią i dziadkiem”.
Ale po kolei:) O godz. 9.00 pod naszą szkołę podjechała karetka pogotowia. Spokojnie, nie było żadnego wypadku! To tylko uczniowie mieli okazję wejść do prawdziwego samochodu ratunkowego. Poznali jego wyposażenie, dowiedzieli się jak i kto przewozi chorych. Pan Wiesław opowiedał o różnych sytuacjach, z jakimi zetknął się w trakcie pracy. Z okazji skorzystali jeszcze uczniowie klasy 4a, którzy również wzięli udział w spotkaniu.
To niesamowite doświadczenie – poznać pracę pogotowia „od kuchni”.
Bardzo dziękujemy Babci i Dziadkowi Wiktorii za niezwykłe spotkanie!