Zbliżają się święta Bożego Narodzenia.Czekamy na nie z utęsknieniem.Wypytujemy nasze babcie i dziadków, jak wyglądały choinki w ich domach wtedy, gdy byli jeszcze dziećmi.Uczymy się wykonywać ozdoby, które dawniej wieszało się na świątecznym drzewku. Mamy zamiar wykonać taką właśnie choinke.
9 grudnia po lekcjach spotkaliśmy się,by najpierw wykonać ozdoby choinkowe,a potem udekorować nimi drzewko.Do współpracy zaprosiliśmy panią Halinkę-naszą matematyczkę,ponieważ wiedzieliśmy ,że jej ręce potrafią wyczarować cudeńka.
Co robiliśmy?Jedni cięli kartki na wąskie paseczki,a potem sklejali ogniwka.Tak powstał łańcuch.Inni zawijali orzechy w różnobarwne papierki po cukierkach oraz owijali kredki folią aluminiowa i celofanem(w ten sposób stworzyliśmy imitację cukrowych sopli).Dziewczynki pod opieką pani Haliny zaplatały z iście matematyczną precyzją papierowe koszyczki na orzechy.Największą frajdę sprawiło nam jednak dekorowanie pierniczków.Upiekły je dzień wcześniej Klaudia z Olgą pod opieką babci i mamy jednej z dziewczynek.Ciasteczka zachwycały kształtami i kusiły korzennym aromatem. Dekorowaliśmy je własnoręcznie utartym w makutrze lukrem i drobnymi cukiereczkami.Żartowaliśmy potem,że pani z biblioteki będzie musiała wykazać się silną wolą,by nie podjadać pierników ,spędzając w ich towarzystwie tyle godzin.
Efekt przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania.Choinka wygląda cudownie,a my zdobyte umiejętności wykorzystamy w swoich domach.Niektórzy współpracując z dziadkami.
Niech nasze miny nikogo nie zwiodą.Wyglądamy na zmęczonych, ale tak naprawdę jesteśmy szczęśliwi,że ukończyliśmy zaplanowaną pracę.