( współpraca on-line w chmurze)
współpraca szkół z Łodzi
Agnieszka Słotwińska - Błaszczyńska i Asia Micyk
Wywiad z pisarką Janiną Wieczerską przeprowadziła Kropka z Koźmina Wielkopolskiego
... z wybitnymi Polakami ostatniego stulecia.
Tworzymy krótkie wywiady (5 pytań, 5 odpowiedzi). Prezentujemy znanych aktorów, sportowców, naukowców, twórców, osobistości regionu, w którym mieszkamy. Z każdej szkoły dodajemy maksymalnie 3 rozmowy. Można dodać zdjecie, rysunek bohatera wywiadu. Pod każdym wywiadem zapisujemy tylko nazwę szkoły. Nie tworzymy podstron, nie zmieniamy czcionki, uważamy, by nie skasować już dodanych tekstów.
KROPKA ROZMAWIA...
Wywiad uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Tarnobrzegu z panem Adamem Watrasem - tarnobrzeskim artystą- plastykiem.
- Jaki jest pana zawód?
- Ukończyłem Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie, na wydziale rysunku. Jestem plastykiem, projektuję bombki na choinkę.
- Skąd pan czerpie pomysły do swoich prac?
- Na początku rzeźbiłem to, co podobało się moim dzieciom, a teraz czytam rosyjskie bajki...
- Jak powstają pana bombki?
- Najpierw przygotowuję projekty, rysuję szkice. Potem rzeźbię modele w glinie. Gotowe prace są wypalane w piecu, a następnie w zakładzie produkcyjnym bombek powstają szklane modele. Każda bombka jest ręcznie malowana i potem sprzedawana.
- Czy lubi pan swoją pracę?
- Mam ogromne szczęście, ponieważ moja pasja przynosi mi dochód. Wykonuje pracę, którą bardzo lubię, chociaż kiedy byłem uczniem drugiej klasy. nie lubiłem lepić z plasteliny...
- Czy można kupić pana bombki?
- Trudno je kupić, ponieważ wykonuję je na zamówienie i gotowe bombki sprzedawane są w innych krajach, głównie w Rosji...
- Dziękujemy za przybycie do naszej szkoły
- Dziękuję za zaproszenie.
WYWIAD PRZEPROWADZONY PRZEZ UCZNIÓW KATOLICKIEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ IM. ŚW. JANA BOSKO W PIOTRKOWIE TRYBUNALSKIM
WYWIAD Z PANIĄ MARTYNĄ KUPCZYK - ARCHITEKT
Czy to prawda, że jest Pani rodowitą piotrkowianką?
- Tak, urodziłam się w tym mieście i często tu bywam.
Większość z nas kojarzy Panią z programem ,,Nasz nowy dom''.
- Jesteśmy na antenie Telewizji Polsat już 5 lat, dokładnie od 29 września 2013 r. To właśnie wtedy rozpoczął się pierwszy sezon programu.
O czym jest ,,Nasz nowy dom''?
- W każdym odcinku dom jednej z polskich rodzin zostaje wyremontowany przez drużynę budowlańców w 5 dni, podczas gdy rodzina zostaje wysłana na wakacje.
To nie jedyny program telewizyjny, gdzie mogliśmy Panią zobaczyć?
- Tak, brałam jeszcze udział w ,,Tańcu z gwiazdami''. To bardzo fajna przygoda - praca a jednocześnie zabawa.
Jest Pani również mamą małej Kornelii?
- Moja córeczka chodzi już do przedszkola.
Dziękuję Pani za rozmowę.
- Dziękuję również i pozdrawiam KROPKĘ.
Szkoła Podstawowa im. Janusza Kusocińskiego w Pogalewie Wielkim - wywiad ze sportowcem
1. Wywiad z Rafałem Omelko - wrocławianinem, lekkoatletą, którego domeną są biegi na 400 m i biegi sztafetowe
Rafał Omelko jest zawodnikiem KS AZS AWF Wrocław. W roku 2016 reprezentował nasz kraj na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. W tym roku, razem z kolegami wywalczył złoty medal podczas Halowych Mistrzostw Świata w Lekkoatletyce w Birmingham. Dwa lata temu mieliśmy okazję poznać pana Rafała osobiście, podczas realizacji programu "Mały mistrz". Zdjęcia powyżej pochodzą właśnie z tego spotkania ze znakomitym sportowcem.
- Dzień dobry. Bardzo się cieszymy, że zgodził się Pan z nami porozmawiać. Wszyscy w szkole jesteśmy strasznie dumni z tego, że mogliśmy Pana poznać osobiście, więc tym bardziej cieszymy się, że będziemy mogli przedstawić Pana - wspaniałego biegacza i uczestnika Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janerio, naszym kolegom i koleżankom z innych polskich szkół.
-Proszę nam powiedzieć, jak to się stało, że został Pan sportowcem, kto dostrzegł Pana sportowy talent?
- Przygodę z lekkoatletyką zacząłem stosunkowo późno, bo w wieku 16 lat. Mój nauczyciel wychowania fizycznego (i obecny trener) Jacek Skrzypiński dostrzegł we mnie potencjał i zaprowadził na trening do klubu MKS MOS Wrocław, gdzie pod okiem trenera Williama Rostka uczyłem się lekkiej atletyki przez następne trzy lata. Wcześniej jednak dużo biegałem. Były biegi na orientacje, biegi uliczne, a nawet górskie. Było to bardzo amatorskie, roznosiła mnie energia i ciężko było wysiedzieć w domu, więc szukałem dla siebie jakiegoś zajęcia.
- Kiedy zdobył Pan swój pierwszy medal?
- Na swój pierwszy znaczący medal w kategorii juniorskiej musiałem pracować przez 3 lata. Dla młodego człowieka to prawie jak wieczność. Jednak cierpliwość w końcu popłaciła i w 2008 roku zdobyłem mistrzostwo Polski juniorów. To był przełomowy moment, byłem tuż po maturze i pomyślałem sobie, że warto związać swoją przyszłość ze sportem. Natomiast na pierwszy seniorski, międzynarodowy medal musiałem czekać kolejne 6 lat - w 2014 roku zdobyłem wraz z kolegami srebro w sztafecie 4x400m na mistrzostwach Europy w Zurichu.
- Proszę nam powiedzieć, jakie cechy, Pana zdaniem, należy w sobie pielęgnować i rozwijać, aby odnosić sukcesy sportowe?
- Myślę, że odpowiedź jest poniekąd zawarta w tym, o czym mówiłem wcześniej. Przede wszystkim trzeba być cierpliwym i konsekwentnym w dążeniu do celu. Na drodze młodego człowieka, który chce realizować się w sporcie pojawia się wiele przeciwności. Chyba największym problemem są kontuzje i różnego rodzaju problemy zdrowotne, nie można jednak się poddawać i trzeba robić wszystko, żeby zwalczać przeciwności i wracać za każdym razem silniejszym. Trzeba również pamiętać, że sport to ciężka, codzienna praca, a to co kibic ogląda podczas zawodów, to tylko efekt końcowy.
- Patron naszej szkoły – Janusz Kusociński miał czapeczkę, którą traktował, jak swój sportowy talizman, czy Pan też ma taką rzecz, którą zawsze zabiera ze sobą na zawody?
- Z zasady staram się nie być przesądny. Wolę polegać na sobie i nie nadawać zbyt wielkiej wagi przedmiotom. Bo co by było, gdybym miał taką szczęśliwą czapeczkę i ją zgubił ;)
Janusz Kusociński jest natomiast postacią, która zarówno w kwestiach sportowych, jak i życiowej postawy jest dla mnie wzorem.
- Ten rok przyniósł Panu ogromny sukces – złoty medal podczas Halowych Mistrzostw Świata w Lekkoatletyce w Birmingham. Można więc powiedzieć, że osiągnął Pan już w sporcie bardzo wiele, jakie wobec tego ma Pan sportowe marzenie?
- Na tym etapie od wielkich marzeń wole stawiać sobie realne cele do wykonania. Na najbliższy sezon letni jest to pokonanie bariery 45 sekund. Brakuje mi niewiele bo mój rekord życiowy to 45,14s. Gdyby to się udało następnym celem byłoby rekord Polski, który też jest już coraz bliżej. Bieganie na tym poziomie pozwoliłoby mi wejść do światowej czołówki. A na tym zależy mi najbardziej, żeby walczyć jak równy z równym o medale najważniejszych imprez lekkoatletycznych.
- Dziękujemy Panu serdecznie za rozmowę. Bardzo mile wspominamy zajęcia, które Pan prowadził i nasze spotkanie. Mamy nadzieję, że nie było ono ostatnie i jeszcze kiedyś Pan nas odwiedzi :) Życzymy, Panu osiągnięcia wszystkich sportowych zamierzeń :)
- Dziękuję również. Dla mnie wspólne zajęcia z dziećmi to ogromna frajda, dlatego na pewno będzie jeszcze okazja do kolejnego spotkania :)
2. Wywiad z Damianem Wróblem - zapaśnikiem i zawodnikiem sumo
Damian Wróbel jest zawodnikiem klubu MKS rokita Brzeg Dolny. Jest członkiem kadry narodowej sumo. Jego tegoroczne sukcesy to między innymi: I miejsce w kategorii wagowej 115 kg w Pucharze Polski w Sumo w Dębicy (luty), I miejsce w Pucharze Polski w Sumo w kategorii +100 w Białymstoku (marzec) i brązowy medal na Mistrzostwach Świata Juniorów w Sumo na Tajwanie (lipiec). Damian jest absolwentem naszej szkoły.
Autor zdjęć: Telewizja Brzeg Dolny, Panorama Brzegu Dolnego
- Jak to się stało, że zostałeś sportowcem?
- Mój wujek Maciek zabrał mnie ze sobą na trening i pokochałem to :)
- Czemu akurat uprawiasz zapasy?
- Ponieważ lubię rywalizację, lubię czuć tę adrenalinę, gdy walczę. Po prostu kocham ten sport.
- Czy zapasy to jedyna dyscyplina sportu, jaką uprawiasz?
- Nie. Od kilku lat trenuję jeszcze sumo i piłkę nożną.
- Czy kiedyś przegrałeś?
- Oczywiście, że to się zdarzało i na pewno będzie się jeszcze zdarzało. To jasne, że każdy z nas chciałby zawsze wygrywać, tak jednak nie jest. Najważniejsze jest to, żeby nie poddawać się po porażce.
-Jakie jest Twoje największe marzenie sportowe?
- Zawalczyć na Olimpiadzie.
- Dziękujemy za rozmowę i życzymy Ci jeszcze wielu sukcesów, no i oczywiście spełnienia Twojego sportowego marzenia. Trzymamy za Ciebie kciuki.
- Ja również dziękuję.
Rozmowę prowadził Marcel z kl. VII
Uczniowie klasy 3a z Białegostoku
w wywiadzie ze szkolną panią pedagog
Read this book made on StoryJumper!function(){function d(){"undefined"==typeof SJMakeBookOpenLightBox?--c>0&&setTimeout(d,100):SJMakeBookOpenLightBox()}function e(){/in/.test(document.readyState)?setTimeout(e,9):d()}var a="https:"==document.location.protocol?"https:":"http:";if("undefined"==typeof SJScriptLoaded){window.SJScriptLoaded=!0;var b=document.createElement("script"),c=10;b.src=a+"//www.storyjumper.com/script/storyjumper-embed.js",document.getElementsByTagName("head")[0].appendChild(b),e()}}(); WYWIAD 1
Szkoła Podstawowa nr 5 w Pile: twórca, osobistość regionu
Wywiad z panią dr Moniką Kłos - pasjonatką wiedzy, edukatorką, założycielką rozpoznawalnej w Pile Pracowni Edukacji i Coachingu - miejsca szkoleniowego dla dzieci, młodzieży i dorosłych. W jej Pracowni każdy znajdzie coś dla siebie: od kursów notowania graficznego, po neurodytaktykę i coaching.
Read this book made on StoryJumper!function(){function d(){"undefined"==typeof SJMakeBookOpenLightBox?--c>0&&setTimeout(d,100):SJMakeBookOpenLightBox()}function e(){/in/.test(document.readyState)?setTimeout(e,9):d()}var a="https:"==document.location.protocol?"https:":"http:";if("undefined"==typeof SJScriptLoaded){window.SJScriptLoaded=!0;var b=document.createElement("script"),c=10;b.src=a+"//www.storyjumper.com/script/storyjumper-embed.js",document.getElementsByTagName("head")[0].appendChild(b),e()}}(); 1. Skąd wzięła się u Pani pasja do uczenia się?
Jako doktor stawiam diagnozę, że mój mózg jest uzależniony od uczenia się :) (śmiech)
Pasja to chyba taki stan, który sprawia, że czujemy dreszczyk podczas robienia czegoś co lubimy - a ja tak mam z uczeniem się nowych rzeczy, wtedy czuję, że moje całe ciało jest szczęśliwe:)
Pasja jest jak wirus, nie wiadomo skąd ją masz:)
2. Skąd pomysł, by w Pile powstało miejsce do uczenia innych, czyli Pracownia Edukacji i Coachingu, której jest Pani założycielką?
Mieszkam w Pile, pracuję w Pile, lubię to miasto i ludzi, którzy tu mieszkają, dlatego chętnie stworzyłam tu swoją firmę, aby pokazać innym czym się zajmuję i co robię.
3. Jaki jest cel Pracowni? Kto i czego może się tam uczyć?
Pracownia to miejsce, do którego może przyjść każdy kto chce poznawać nowe rzeczy, i kto chce poznać innych ludzi, którzy też lubią poznawać nowe rzeczy - w ten sposób uczymy się najskuteczniej-przez wymianę wiedzy, umiejętności, doświadczeń.
Pracownia to miejsce dla osób, które chcą się zarazić tym pozytywnym wirusem, o którym mówiłam wcześniej:)
Czego można się uczyć ?
Wszystkie formy uczenia się, jakie są w Pracowni to takie, które są bardzo przyjazne mózgowi ludzkiemu -brzmi poważanie, ale tak jest: ) tzn., że dzieci mogą trenować swoją pamięć i nauczyć się, jak szybko i skutecznie się uczyć; Dorośli mogą uczyć języka angielskiego metodą oparta na pracy wszystkich zmysłów.
Poza tym obie z moją wspólniczką jesteśmy dyplomowanym coachami, czyli takimi osobami, które chcą i potrafią pomagać, wspierać innych ludzi w uczeniu się, odkryciu i rozwoju własnych pasji lub w zmianie nawyków, które utrudniają życie z pasją :)
4. Woli Pani prowadzić zajęcia z młodzieżą czy dorosłymi? Dlaczego?
Dobre pytanie:)
Dla mnie obie grupy są nieporównywalne.
Zarówno w pracy z młodzieżą i dorosłymi sama dużo się uczę. Uważam w ogóle, że w życiu najważniejsze są relacje, a moja praca jest nimi wypełniona:)
Jednak jest coś, zazdroszczę młodzieży wieku :) i tego, że w ich rzeczywistości jest więcej pozytywnego nastawienia do uczenia się nowym rzeczy, wchodzenia w relację niż u dorosłych - przynajmniej u tych, których spotkałam na swojej drodze.
5. Czy ma Pani czas na spotkania z przyjaciółmi?
Zdecydowanie mam.
Mój kalendarz zawodowy jest bardzo napięty (na dziś tj. 10.09. mam wypełniony do końca roku szkolnego ::) Jednak jako dorosła osoba wybieram i decyduję z kim chce spędzać swój wolny czas, i dla tych osób mam go i oni to wiedzą:)
Dziękujęmy. 5a SP5 :)
Wywiad 2:
Szkoła Podstawowa nr 5 w Pile: sportowiec (obecnie trener)
wywiad z panem Karolem Skibą - trenerem piłki nożnej w klubie KP Piła
1. Założył Pan w Pile klub piłki nożnej KP Piła. Kiedy to było i skąd ten pomysł?
Klub Piłkarski Piła założyliśmy w 2016 roku. Ten pomysł rodził się w głowie od dawna, jednak przełom nastąpił w momencie, gdy chłopcy w Pile nie mieli gdzie kontynuować przygody z piłką nożną po kategorii trampkarza. Dziś stworzone są dwie grupy juniora młodszego i starszego, w których rozwijamy umiejętności młodych piłkarzy.
2. Od kiedy wiedział Pan, że chce trenować piłkę nożną?
Jak każdy młody chłopiec grałem z kolegami na podwórku, później były kluby sportowe. Na studiach podjąłem decyzję, że chcę zostać trenerem piłki nożnej.
3. Czy grał Pan w jakimś klubie? Jeśli tak, to na jakiej pozycji?
Tak było ich wiele, m.in.: MKP 1999 Piła, Sparta Złotów, Lubuszanin Trzcianka, Noteć Rosko, Polonia Chodzież, Polonia Piła oraz obecnie KP Piła.
4. Woli Pan być zawodnikiem czy trenerem?
Zdecydowanie trenerem.
5. Jakie ma Pan plan związane z piłką nożną?
Chciałbym, aby w niedalekiej przyszłości w Pile powstał profesjonalny klub piłkarski z nowoczesną bazą sportową.
Dziękujemy. Uczniowie kl 5a.
WYWIAD 3 Tomasz Kamel prezenter telewizyjny
Szkoła Podstawowa nr 26 we Wrocławiu
1.Dzień dobry!Panie Tomaszu proszę mi powiedzieć, skąd Pan pochodzi?
Pochodzę z Jeleniej Góry.
2. Czy wiązał Pan swoją przyszłość ze sportem.?Wiem, że uczęszczał Pan do sportowego liceum.
Na początku robiłem wszystko, by zostać piłkarzem. Jednak pod koniec klasy czwartej uświadomiłem sobie, że dziennikarswo jest moją pasją.
3. Dlaczego zdecydował się Pan na stworzenie kampanii medialnej "Zwolnij szkoda życia?"
Chciałem pokazać ludziom jak kruche jest życie i nie warto ryzykować przyciskając pedał gazu. Jedna nieodpowiedzialna decyzja, zbyt duża prędkość i całe nasze życie może lec w gruzach.
4. Czy zamierza Pan wziąć udział w programie rozrywkowym "Twoja twarz brzmi znajomo"?
Czemu nie?Chociaż nie śpiewam najlepiej, ale lubię podejmować nowe wyzwania.
5. jeszcze ostatnie pytanie.: Co Pan sobie wyobraża, gdy widzi Pan czarną kropkę na białej kartce?
Chyba wszechświat, w którym kropka inny świat to przejście do innego wymiaru:)
Dziękuję za rozmowę.
wywiad 4:
Szkoła Podstawowa nr 5: osobistość regionu, twórca
wywiad z Panią Dorotą Semenov - rzecznikiem prasowym Urzędu Miasta Piły oraz założycielką klubu Toastmasters w Pile
1. Wiemy, że pracuje Pani w Urzędzie Miasta Piły. Czym się tam Pani zajmuje i czy to trudna praca?
Pracuję w Urzędzie Miasta Piły na stanowisku specjalisty ds. polityki informacyjnej - prościej mówiąc jestem rzeczniczką urzędu - tzw. pijarowcem. W każdej pracy są zadania trudne i trudniejsze, ale jest to bardzo ciekawa praca, w której każdy dzień pisze nowe scenariusze. Moim zadaniem jest informować mieszkańców o ważnych dla nich projektach realizowanych przez Urząd, spółki miejskie i jednostki. To wymaga zdolności koordynatora, wysokich umiejętności komunikacyjnych, pracy pod presją czasu. Współpracuję z dziennikarzami. Zanim jednak ja im przekażę informację, sama muszę ją pozyskać, więc to ścisła współpraca z współpracownikami całej Gminy.
2. Lubi Pani swoją pracę?
Lubię swoją pracę, bo jak wcześniej napisałam przynosi ona każdego dnia nowe wyzwania, jest w niej element twórczy - redagowanie informacji, ciekawych komunikatów, przygotowywanie grafik i wiele innych ciekawych zadań, w których uczestniczę dzięki niej.
3. Założyła Pani w naszym mieście klub mówców. Co to jest, co się tam robi?
Zostałam zarażona ideą Toastmasters International i stwierdziłam, że Piła musi mieć takie miejsce. Jest to klub, w którym ludzie trenują przemawianie publiczne, występy. Ścieżki edukacyjne są jednak dużo szersze i można w klubie nabyć wielu nowych umiejętności, niezbędnych w dzisiejszym świecie np. nagrywania podcastów, zrozumiałego wyrażania swoich myśli, umiejętności liderskich, trenerskich i wielu innych.
4. Jest Pani w Pile rozpoznawalna. Jak się z tym Pani czuje?
Ja bardzo lubię tworzyć, przez wiele lat występowałam na scenie, zaczynając od tej szkolnej - śpiewając, malowałam, fotografuję, piszę wiersze 9ostatnio dużo rzadziej). Zawsze pojawia się stres związany z występem, ale ja to bardzo lubię, tak się spełniam w życiu. To dało mi fundament do tej rozpoznawalności, która pewnie jest, ale nie jest aż taka, by zaczepiali mnie ludzie na ulicy, chociaż się zdarza. Cieszę się, gdy mogę ludziom pomóc, odpowiedzieć na ich pytania, uspokoić ich, jeśli mają z czymś problem. Lubię ludzi i ich energię, więc kontakty z nimi to także dla mnie przyjemność. Te trudne uczą mnie dialogu i wsłuchiwania się w drugą stronę.
Cieszę się, że mnie zaprosiliście do swojego projektu. Uwielbiam święto Dzień kropki, niech Was inspiruje. Pozdrawiam całą klasę bardzo serdecznie - cieszcie się i twórzcie z radością każdy swój dzień.
Dziękujemy Pani. Pozdrowienia przekażemy. :)
WYWIAD 5 Kamil Stoch
kl. 3a SP nr 8 w Chemie
1. Kiedy zaczęła się Twoja przygoda z nartami?
Moja przygoda z nartami rozpoczęła się w wieku 3 lat.
2. Kiedy zacząłeś skakać?
Pierwszy skok oddałem, gdy miałem 9 lat.
3. Kiedy zdobyłeś mistrzostwo młodzików?
O ile dobrze pamiętam, było to w roku 1999.
4. Kiedy zdobyłeś swoje pierwsze punkty w Pucharze Świata?
Pierwsze punkty zdobyłem za zajęcie 7 miejsca w Pragelato w 2005 roku.
5. Ile razy startowałeś w Igrzyskach Olimpijskich?
Startowałem 3 razy: w 2006 roku w Turynie, w 2010 roku w Vancouver i w 2014 roku w Soczi.
Dziękuję za rozmowę.
WYWIAD 6 Józef Piłsudski
kl. 3 a SP 8 Chełm
WYWIAD 7 Jan Paweł II
kl. 3a SP 8 Chełm
Wywiad 8
Wy wi ad Kr opk i z Ani t ą Li pni c ką.
Dzi eń Dobr y Pani Ani t o. Czy mogł aby m z adać Pani k i l ka pyt ań?
Oc z y wi ś ci e, z ac z ynaj my !
Sł ys z ał am, że Pi ot r k ów Tr ybunal sk i t o mi ej sce pani ur odz eni a, j ak ws pomi na Pani nas ze mi ast o?
Ur odzi ł am s i ę t ut aj i bar dz o dobr z e ws pomi nam c zas s tu pędz ony , Pi ot r k ów t o c udowne mi as t o.
Mi eszk ał am t ut aj k i l kanaśc i e l at i wi el e udał o mi si ę z apami ęt ać.
A c zy pr z ed ś pi ewani em mi ał a Pani j aki eś i nne zai nt er esowani a?
Oc zy wi śc i e.
Gdy mi ał am 15 l at by ł am model ką.
Podobał a si ę Pani t a pr ac a?
T ak, al e sz y bk o z ni ej z r ez ygnował am i z ac zęł am śpi ewać w zes pol e.
Co do zespoł u, by ł t o „ Var i us Manx” ?
Dok ł adni e. Nagr al i ś my dwi e pł y t y „ EMU” i „ ELF” , odni os ł y one duż y s ukc es .
Pomi mo t ego t er az ś pi ewa Pani sol o?
Chc i ał am spr óbować cz egoś nowego i uważam, że był t o dobr y k r ok w moi m ż yc i u.
Ci es zę s i ę z t ej decyzj i . Napi s ał am duż o pi os enek i popeł ni ł am wi el e pł yt w t ym nową , , Mi ód i Dym’ ’
My r ówni eż c i es z y my s i ę z Pani sz cz ęśc i a i mamy nadz i ej ę, ż e ni e dł ugo usł y s zy my Pani ą na koncer ci e
w Pi ot r k owi e.
J a r ówni eż mam t aką nadz i ej ę.
J es zc z e r az bar dz o dz i ękuj ę z a udz i el eni e mi wywi adu. Ży cz ę Pani wi el u s uk ces ów w kar i er ze muzy cznej
.
Dz i ękuj ę i do z obac zeni a na koncer ci e w Pi ot r k owi e Tr ybunal s ki m.
WYWIAD 9
Szkoła Podstawowa im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Runowie
Wywiad z dr. Sławomirem Skowronkiem: nauczycielem, historykiem, rekonstruktorem i autorem książek.
1. Jaki ma pan na sobie strój i dlaczego pan go nosi?
Jest to mundur oficera rosyjskiej piechoty noszony dwieście lat temu, w epoce napoleońskiej. Wraz z kolegami i koleżankami próbujemy poznawać historię przez doświadczanie życia w dawnych czasach, a potem przekazywać tę wiedzę podczas pokazów i inscenizacji bitew. Nazywa się to rekonstrukcją historyczną.
2. Jakimi jeszcze sposobami przekazuje pan wiedzę historyczną?
Uczę w szkole średniej, piszę artykuły i książki. Często wygłaszam prelekcje i wykłady, spotykam się z publicznością w różnym wieku. Prowadzę także spotkania autorskie, których tematem są książki napisane lub przetłumaczone przeze mnie.
3. Czy może pan coś opowiedzieć o książkach, jakie ma pan dziś ze sobą?
Trzy spośród nich są napisane przeze mnie. Każda z nich jest nieco inna. Ta oto: „Wschodniopruskie kampanie Napoleona”, napisana wspólnie przeze mnie i profesora Janusza Jasińskiego, jest książką popularnonaukową. Oznacza to, że zawiera prawdziwą wiedzę o historii, ale podaną w sposób lekki i ciekawy dla zwykłego czytelnika. Nie jest przeładowana specjalistycznym słownictwem i przypisami, zawiera tylko wybór bibliografii czyli krótki spis pozycji wykorzystanych podczas pisania. Książka dla każdego, kto trochę interesuje się historią. Druga z widocznych tu książek to opracowanie naukowe, a konkretnie moja praca doktorska. W książce naukowej autor musi bardzo poważnie traktować każde zdanie i twierdzenie; musi je udokumentować powołując się na konkretne źródło informacji. Każde ważne zdanie musi oznaczyć numerem w tekście i wyjaśnić w przypisie, który zamieszcza się zwykle u dołu strony (to ten widoczny tu tekst zapisany mniejszym drukiem). Praca naukowa musi też posiadać dokładny spis źródeł i opracowań wykorzystanych podczas pisania. Trzecia z książek jest moja i nie moja zarazem. Dlaczego? Ponieważ jest powieścią napisaną przez znanego mi osobiście historyka rosyjskiego profesora Olega Sokołowa (ma on w swym dorobku także prace naukowe, z których dwie tłumaczyłem z języka rosyjskiego na polski). Ja zaś tę powieść przetłumaczyłem. Tu widzicie jej rosyjski oryginał, a tu moje polskie tłumaczenie. Ten przekład był dla mnie bardzo ważny, gdyż zainspirował mnie do napisania własnej powieści historycznej. Oto ona: „Śnieg, ogień i krew. Heilsberg 1807”. Jej akcja rozgrywa się w naszej okolicy podczas wojny 1807 roku. Napisałem także jej dalszy ciąg, ale jeszcze czeka na wydanie.
4. Dlaczego pana mundur jest inny niż współczesne mundury? Taki kolorowy?
Ponieważ na dzisiejszym polu bitwy żołnierz musi się kryć przed ostrzałem wroga a dowódca może orientować się w sytuacji za pomocą nowoczesnych środków łączności. Natomiast dwieście lat temu wódz musiał widzieć całe pole bitwy i rozpoznawać swoich i obcych oraz konkretny oddział jedynie za pomocą lunety. W dodatku pole walki było zwykle zasnute kłębami dymu prochowego, bo wtedy używano innego prochu. Każdy element stroju coś oznaczał, był informacją dla dowódcy.
5. Czy ma pan jeszcze jakieś talenty?
Zdarzało mi się, zwłaszcza dawniej, dużo rysować. Moje rysunki nie mają być może wielkiej wartości artystycznej, ale ich sporządzanie sprawiało mi radość. Ponadto niektóre z nich stały się obecnie dokumentami, gdyż wygląd miejsc rysowanych przed laty znacznie się zmienił. Tu widzicie kilka moich dawnych szkiców, a tu próbki rysowanych przeze mnie komiksów. Moje komiksy także propagowały historię; oprócz akcji chciałem w nich zaprezentować wygląd różnych przedmiotów odnalezionych przez archeologów.
Bardzo dziękujemy za udzielone informacje. Być może niektórzy z nas sięgną w przyszłości po pana książki albo zainteresują się rekonstrukcją historyczną.
WYWIAD NR 10
Klasa 2a Szkoła Podstawowa nr 3 w Piotrkowie Trybunalskim
Dzień dobry, prosimy o przedstawienie się :-)
Nazywam się Ada Sztajerowska, w 2013 roku zdobyłam tytuł Miss Polski.
Jaki zawód wykonujesz?
Aktualnie jestem studentką czwartego roku Psychologii, a w wolnym czasie pracuję jako modelka.
Jakie jest Twoje hobby?
Moim hobby jest moja praca, studia a także taniec.
Czy uprawiasz jakiś sport?
Bardzo interesuje mnie zdrowy tryb życia, higiena ciała jak i umysłu w związku z tym pasjonuje mnie joga.
Co chciałabyś przkazać dzieciom?
Chciałabym przekazać Wam, że z roku na rok coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu, że w każdym z nas jest ukryty talent, wystarczy go odkryć i rozwijać się w dziedzinie którą naprawdę lubicie.
Dziękujemy za rozmowę :-)
**************************************************************************************************************************************************************************
Kropka:Co pani zrobiła dla żydowskich dzieci ?
Kropka:Co mogłaby Pani powiedzieć o członkach swojej rodziny?
Kropka:W jakich akcjach charytatywnych brała Pani udział ?
Kropka:W jaki sposób dostała się Pani do getta ?
Kropka:Jak Pani sądzi, kogo najbardziej skrzywdził Hitler?
Kropka:Witam, bardzo miło Panią widzieć. Chcielibyśmy zadać Pani kilka pytań. Lista Pani sukcesów jest niesamowicie długa. Który z nich uważa Pani za swoje najważniejsze osiągnięcie?
Kropka: Jak wyglądały Pani początki ze sportem?
Kropka: Najbardziej opisuje Panią wyrażenie “sportowa wszechstronność”. Startowała Pani w różnych konkurencjach.
Kropka: W 1980 oficjalnie zakończyła Pani swoją karierę sportową, ale nie odeszła Pani od sportu?
Kropka: Jeździ Pani dużo po Polsce i świecie. Które miejsce wywarło na Pani największe wrażenie?
Kropka: Życzymy Pani jeszcze wiele takich podróży oraz osiągnięć. Dziękujemy za wywiad. Miło było Panią poznać.
………………………………………………………………………..
Kropka: Witam Panią serdecznie. Bardzo się cieszę, że zgodziła się Pani odpowiedzieć na kilka pytań.
Wisława Szymborska:Dzień dobry. Również się cieszę oraz dziękuję za zaproszenie.
Kropka: A więc zaczynajmy. Czy od małego ujawniał się u Pani talent poetycki, czy może później go Pani odkryła?
Wisława Szymborska:Odnalazłam go już przed pójściem do szkoły powszechnej i to właśnie wtedy zaczęłam pisywać swoje pierwsze wiersze. Gdy napisałam jakiś wiersz, dawałam go do sprawdzenia swojemu ojcu. Wiersze musiały być zabawne. Kiedy się mu spodobały, płacił mi. Nie była to wielka kwota, lecz dla małego dziecka na pewno ogromna radość. Tak właśnie „zarabiałam poezją”.
Kropka: Rozumiem. Czy należała Pani do jakichś stowarzyszeń? A może założyła Pani własne?
Wisława Szymborska: Należałam do kilku. Przede wszystkim byłam członkinią oraz założycielką Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Wcześniej należałam do Związku Literatów Polskich oraz do PEN Clubu. Były to czasy pełne poezji. Takie grupy i stowarzyszenia poszerzają twoje wyobrażenie o poezji. Można nauczyć się wielu rzeczy od innych, a oni od ciebie. W tych czasach również wydałam swój pierwszy tom poetycki pod tytułem „Dlatego żyjemy”. Mam nadzieję, że zachęciłam wielu ludzi do przeczytania i do rozmyślań nad swoim pięknym życiem.
Uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 2 im. A. Fiedlera w Dębnie
Wywiad nr 11
Rozmowa Przedszkolaków z Przedszkola Gminnego w Chotomowie z autorką wierszy dla dzieci Panią Hanną Niewiadomską:
Kochani Milusińscy z Gminnego Przedszkola w Chotomowie. Dziękuję Wam bardzo za wybranie mojej osoby do zadania pytań, jestem tym wyróżnieniem ogromnie zaszczycona.
Wasze pytania są bardzo mądre, mam nadzieję, że moje odpowiedzi Was zadowolą.
- Ile minut pisze się wierszyki dla dzieci ?
Każdy wierszyk powstaje w innym czasie. Nieraz zajmuje mi to godzinę lub kilka godzin, nieraz kilka dni, a nieraz dwa czy też trzy tygodnie. Wiersz, który jest już napisany, musi odpocząć, poleżeć jakiś czas w szufladzie i dopiero po tych „wakacjach”, gdy go czytam widzę ewentualne błędy i go technicznie wygładzam, żeby się go dobrze dzieciom czytało czy recytowało. Nie ma przepisu tak jak na upieczenie ciasta, na napisanie wiersza. Czas tworzenia zależy od mojego nastroju, sytuacji, czy też samego pomysłu.
- Czy piała Pani wiersze, jak miała Pani 5 lat ?
Gdy miałam 5 lat jeszcze nie umiałam pisać. Ja wiem, że teraz niektóre przedszkolaki znają już literki i czytają w tym wieku, ale ja się nauczyłam czytać w szkole gdy miałam 7 lat. Tak więc nie pisałam jeszcze wtedy wierszy, ba, nie przyszło mi to do głowy jeszcze przez wiele, wiele lat. Ja też chodziłam do przedszkola i wtedy nikt, nawet ja, nie przypuszczał, że kiedyś będę autorką wierszy dla dzieci. Mam więc nadzieję, że wśród Was, też są przyszli autorzy bajek, opowiadań czy też wierszyków.
- O jakiej porze dnia pisze się najlepiej ?
Najlepsze pomysły przychodzą do głowy w nocy, ale dla mnie godzina pisania nie ma znaczenia. Mam pomysł, przychodzą mi rymy do głowy to wtedy siadam do komputera i piszę.
- Czy ma Pani rodzinę ?
Oczywiście, że mam rodzinę. Mam trzech wspaniałych synów: Adama, Krzysztofa i Mateusza. Mam też wnuki: wnuczkę Alinkę – 8 lat, drugą wnuczkę Hanię – lat 5 (jest w Waszym wieku i też chodzi do przedszkola), oraz wnuka Huberta – 2 latka.
- Czy lubi Pani czytać książki ? Jeśli tak to jakie ?
Kocham książki, przeczytałam ich całe mnóstwo. Bardzo dużo czytałam w dzieciństwie. Nie było kiedyś telewizji przez cały dzień, a jak już była w pewnych godzinach, to był tylko jeden kanał. Nie znałam komputera, bo go nie było, tak jak również Internetu. Jedynym źródłem wiedzy była właśnie ksiązka i ja bardzo dużo czytałam. Lubiłam książki takie bardziej chłopięce, przygody Tomka Wilmowskiego w książkach Alfreda Szklarskiego (przemierzyłam z nim wszystkie lądy), Tomka Sowyera Marka Twayna – Marka Twaina, „Winetou” Karola Maya, oraz kryminały. Ale moją ukochaną książką (którą znałam chyba wtedy na pamięć), była i jest „Ania z Zielonego Wzgórza” Lucy Maud Montgomery.
- Co Pani jeszcze umie robić ?
Hmmm, co ja jeszcze umiem robić. Na pewno Was zaskoczę tym, że umiem szyć. Umiem również robić na drutach. Gotuję (choć nie za bardzo lubię). Jeżdżę na rowerze, lubię bardzo zwiedzać różne ciekawe miejsca w Polsce i na świecie. Zimą uwielbiam jeździć na łyżwach. Nieraz uda mi się upiec ciasto. No nie każdy musi robić wszystko, prawda?
Serdecznie Was pozdrawiam i życzę wspaniałych chwil spędzonych w przedszkolu. Zachęcam wszystkie przedszkolaki do częstego sięgania po książeczki, proście dorosłych, żeby Wam je czytali jak najczęściej, a wtedy, któreś z Was też zostanie w przyszłości autorem książek dla dzieci.
Hanna Niewiadomska
WYWIAD 12 ŁUKASZ PISZCZEK
Zespół Szkół nr 1 w Pszczynie
1. Ostatnio zakońćzył Pan karierę reprezentacyjną. Wiemy, że był Pan ostoją naszej defensywy. Mógłby Pan opowiedzieć o swoim najlepszym przeżyciu z kadry narodowej?
Było wiele wspaniałych momentów. Z chłopakami była zawsze dobra atmosfera. Jednak jeśli miałbym wybierać, to wydaje mi się, że to właśnie z Euro 2016 we Francji mam najlepsze wspomnienia.
2. Mówi się o zmianie pokoleniowej w niemieckiej piłce. Czy jako zawodnik BVB mógłby Pan siędo tego odnieść.
Myślę, że mogę zgodzić się z tym stwierdzeniem. Wydaje mi się, że największy problem ma z tym Bayern. Nic nie trwa wiecznie. Oczywiście Ribery i Roben to nadal świetni skrzydłowi, ale przydałaby się młoda krew. Trzeba wyczuć odpowiedni moment na zmiany.
3. Pamięta Pan, jak doszło do zmiany pozycji z napastnika na prawego obrońcę?
Tak, doskonale. Mieliśmy sparing z pierwszoligową drużyną i trener zmienił taktykę- przesunął mnie na bok. Gra była wtedy bardzo ofensywna, więc to pewnie dlatego. Po kontuzji, gdy wróciłem do pierwszego składu, trener zaczął stawiać mnie na bok. W walce o pozycję pomógł mi fakt, że konkurent doznał w tym czasie urazu.
4. Z perspektywy czasu, po nieudanych mistrzostwach świata myśli Pan, że gra z trzema obrońcami była słuszna?
Ta taktyka jest jak najbardziej korzystna. Otwiera wiele wariantów. To trener podejmuje decyzje, a my - zawodnicy - wykonujemy polecenia. Z decyzjami trenera się nie dyskutuje, jednak z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że było jeszcze za wcześnie na "rewolucję", tymbardziej przed tak ważnym wydarzeniem, jakim były Mistrzostwa Świata w Rosji.
5. Co powiedziałby Pan młodym piłkarzom, którzy chcą zagrać kiedyś z orzełkiem na piersi?
Przede wszystkim sumienna praca to klucz do sukcesu. Bez nie nie byłbym w tym miejscu. Talent jest ważny, ale bez zaangażowania nic nie znaczy. Pracuj na sukces, a szczęście przyjdzie samo.
Za rozmowę dziękuje klasa III a PG
Wywiad 13 Marzena Zięba - Gromnik
Wywiad z Wicemistrzynią Paraolimpijską z Rio:
Marzeną Ziębą
1. Jak się to wszystko zaczęło?
Moja przygoda ze sportem zaczęła się w 2005 roku kiedy to po raz pierwszy pojechałam na pierwsze zajęcia z podnoszenia ciężarów. Namówił mnie do tego mój obecny trener Bogusław Szczepański Prezes Tarnowskiego Zrzeszenia Sportowego Niepełnosprawnych START.
2.Ile Ci się udało podnieść na pierwszym treningu i czy od razu spodobało Ci się to?
Na moim pierwszym treningu podniosłam 40kg i od razu poczułam, że ten sport jest dla mnie. Podnoszenie ciężarów uprawiam już od 13 lat i jestem wielokrotną Mistrzynią Polski oraz rekordzistką Europy.
3. Kiedy odbyły się Twoje pierwsze zawody i jaki wynik wtedy uzyskałaś?
Moje pierwsze zawody odbyły się w Bydgoszczy w 2006 roku. Miałam wtedy 16lat. Były to Mistrzostwa Polski gdzie zdobyłam 1 miejsce.
4. A jaki jest twój rekord życiowy ?
Moim rekordem życiowym jest 135kg, które uzyskałam na Mistrzostwach Polski w Bydgoszczy w 2016 roku. W mojej kategorii wagowej startowało wiele zawodniczek, konkurencja była silna. Wszyscy byli nastawieni na zdobywanie medali. Mnie się wtedy udało zdobyłam złoty medal.
5. W jakiej kategorii wagowej aktualnie startujesz i czy więcej jest kobiet czy mężczyzn?
+86kg. W sumie w tym sporcie jest 10 kategorii wagowych u kobiet i 10 u mężczyzn. Więcej tej dyscypliny uprawiają mężczyźni, ale teraz tendencje się zmieniają i ilość kobiet jest coraz większa, prawie tyle samo co mężczyzn.
6. Ciekawi nas także w ilu Igrzyskach Paraolimpijskich wystartowałaś?
W sumie startowałam w trzech Paraolimpiadach, pierwsza była w Pekinie w 2008 roku gdzie zajęłam 6 miejsca, następna w Londynie to był rok 2012, zajęłam tam 5 miejsce. Ta ostatnia w 2016 roku była właśnie w Rio gdzie zdobyłam srebro. Spełniło się wtedy moje największe marzenie, aby być w końcu Mistrzynią Paraolimpijską, ponieważ każdy sportowiec o tym marzy.
7. W jakich zawodach ostatnio brałaś udział i jakie masz plany na przyszłość?
Ostatnio brałam udział w Mistrzostwach Europy bieżącego roku, które odbyły się we Francji w lipcu. Zostałam ponownie Mistrzynią Europy zdobywając złoto. Po krótkiej przerwie czekają kolejne przygotowania do Mistrzostw Świata, które odbędą się w Kazachstanie w lipcu 2019r. Chciałabym utrzymać formę i zdobyć kolejny medal.
8. Nasuwa nam się teraz pytanie czy nie nudzi Ci się ciągłe wygrywanie?
Rozbawiliście mnie tym pytaniem ale nie zawsze tak było, że stawałam na podium. Na Mistrzostwach Świata w Meksyku zajęłam np. 5 miejsce, a pojechałam przecież zdobyć medal. Nie poddałam się jednak i za pół roku zdobyłam medal na kolejnych Mistrzostwach. Wygrywanie dla mnie jak i innych sportowców jest dużą satysfakcją.
9. Czy miałaś jakieś kontuzje?
Tak zdarzyła mi się kontuzja barku i przez pewien okres musiałam przerwać treningi, poświęcić czas na zajęcia z fizjoterapeutą. Był to trudny czas dla mnie, ponieważ brakowało mi zajęć na siłowni i spotkań z innymi zawodnikami. Kontuzja na szczęście nie trwała zbyt długo.
10.Czego nauczył Cię sport?
Sport nauczył mnie przede wszystkim wytrwałości w dążeniu do celu oraz samodyscypliny, aby zdobywać medale trzeba wiele poświęcić. Częste wyjazdy i pobyty poza domem. Zaletą tego jest także możliwość zwiedzenia wielu różnych miejsc na całym świecie, pewno których bym nie znała nie trenując tej dyscypliny. Byłam np. w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Malezji czy w Chinach.
11. A w jaki sposób pogodziłaś naukę w szkole ze sportem?
Nie zawsze było łatwo , często musiałam prosto po szkole jechać na trening i w związku z tym wszystkie zadania odrabiałam wieczorami nie mając już sił czy nawet chęci do nauki. Najtrudniej było podczas wyjazdów na zgrupowania i zawody, które trwały tydzień czasu. Musiałam wtedy wszystkie sprawdziany zdać przed wyjazdami. Choć te lata szkolne są już odległe to wspominam je bardzo mile. Moje wysiłki nie poszły na marne. Moja kariera rozwija się i przynosi mi wiele satysfakcji.
Dziękujemy za wywiad, cieszymy się że mamy tak sławną kuzynkę.
Życzymy Ci dalszych zwycięstw i sukcesów.
Wywiad przeprowadzili: Kacper Truchan, Kamil Truchan.
Wywiad z Adamem Małyszem
Kropka: Dziś przeprowadzamy "kropnięty" wywiad z Adamem Małyszem.
Adam Małysz: Cześć, Kropko! Dziękuję za zaproszenie. Nie traćmy czasu, czekam na pierwsze pytanie.
Kropka: Ale jesteś niecierpliwy, prawdziwa bomba energii. Zatem, jak myślisz, czy dużo by się zmieniło, gdyby podłużne narty zamieniły się w wielgachne kropy?
Adam: Myślę, że byłaby niezła zabawa, a przede wszystkim skoczkowie umieliby łatwiej utrzymać równowagę.
Kropka: No tak. A co myślisz o skoczkach, którzy próbowali skakać tyłem?
Adam: Cieszę się, że są tacy ludzie. Uwielbiam szaleńców, którzy kochają próbować nowe rzeczy.
Kropka: Co czujesz, gdy Twoi fani przychodzą do Ciebie po autografy i zdjęcie?
Adam: Ostatnio podszedł do mnie mały chłopczyk, abym podpisał mu się na kropce?
Kropka: To chyba był też moim fanem.
Adam: Miał twój podpis na kropce.
Kropka: Dziękuję za wywiad, ale niestety kończy się nam czas. Zróbmy sobie zdjęcie i dadam na Instagramie nowego gościa!
Hanna Komorowska, ZSP nr 5 w Żorach
Wywiad z pedagogiem specjalnym
– panią Agnieszką Karłuk
- Kim Pani chciała zostać, gdy była jeszcze uczennicą?
-Od najmłodszych lat marzyłam o tym, aby zostać nauczycielką. Gdy byłam małą dziewczynką, usadzałam swoje lale i misie i bawiłam się w szkołę. Czytałam im książki, opowiadałam fantastyczne historie. Chętnie pomagałam koleżankom w nauce. One mnie doskonale rozumiały… Myślę, że było to powołanie.
- Jaki był ulubiony Pani przedmiot w szkole?
- Bardzo lubię czytać książki, o różnorodnej tematyce. Moim ulubionym przedmiotem był język polski.
- Jakie książki Pani lubi czytać?
-Najbardziej obyczajowe i biograficzne. Myślę, że najmniej interesują mnie książki fantastyczne.
- Co lubi Pani robić w wolnym czasie?
- Oczywiście czytać( śmiech). Bardzo lubię teatr i film, chodzę na koncerty do opery.
Wywiad przeprowadzili uczniowie klasy IV f
KROPKA ROZMAWIA Z MIKOŁAJEM KOPERNIKIEM :)