The Wawel dragon - Rawa Mazowiecka, Poland

  • THE WAWEL DRAGON (English version)

    LONG, LONG AGO WHEN WOODS FULL OF WILD BEASTS EXTENDED TO THE BANKS OF THE VISTULA RIVER KING KRAK BUILT A CASTLE ON WAWEL HILL. THEN HIS PEOPLE BUILT A CITY AT THE FOOT OF THE HILL. IT WAS NAMED KRAKOW – AFTER THE KING.

    ONE NIGHT THE CITY WAS STRUCK BY FEAR. THE TERRIBLE DRAGON CAME AND MADE HIS HOME IN A CAVE UNDER THE WAWEL HILL. HE ATE SHEEP, COWS  AND GOATS, SCARED THE FARMERS SO MUCH THAT THEY DIDN'T LET THEIR ANIMALS GRAZE IN THE FIELD NEAR THE VISTULA RIVER.

    THE ROYAL COUNCIL ASSEMBLED AT WAWEL CASTLE TO FIND A WAY TO DEFEAT THE MONSTER. MANY BRAVE KNIGHTS HAD TRIED TO KILL THE DRAGON, BUT BEFORE THEY COULD GET CLOSE ENOUGH TO HIM, HE BLEW FIRE ON THEM. PEOPLE OF KRAKÓW HAD NO HOPE.

    BUT ONE DAY A YOUNG SHOEMAKER WENT TO THE KING AND SAID:

    - I HAVE AN IDEA HOW TO DO AWAY WITH THE DRAGON!

    THE KING KRAK LISTEND TO BOY AND SAID:

    - YOU ARE VERY CLEVER AND BRIGHT BOY! EVERYONE HAVE TO LISTEN TO THIS BOY! YOU ARE TO DO EVERYTHING HE TELLS YOU TO.

    THE BOY TOOK A SKIN OF A SHEEP FROM THE BUTCHER AND SOME SULPHUR

    FROM A MINER. THEN HE STUFFED SHEEP’S SKIN WITH THE POWDERED SULPHUR AND THEN SEWED THE SHEEP UP. THE STUFFED SHEEP LOOKED LIKE THE REAL ONE.

    HE PUT THE SHEEP BY THE DRAGON'S CAVE AND WAITED BEHIND A ROCK FOR THE DRAGON TO COME OUT. AFTER A WHILE, THE DRAGON CAME OUT FROM HIS CAVE. HE SAW THE ANIMAL AND GREEDILY ATE IT. THE SULPHUR CAUGHT FIRE AND THE MONSTER FELT HIS STOMACH BURNING. HE RAN TO THE RIVER AND DRANK SO MUCH WATER THAT HE FILLED UP LIKE                           A BALLOON, THEN HE EXPLODED AND DIED.

    AND THAT WAS HOW THE WAWEL DRAGON MET HIS END.

     

    SMOK WAWELSKI (Polish version)

    Dawno, dawno temu, kiedy nad Wisłą rozciągały się lasy pełne dzikich zwierząt król Krak zbudował zamek na wzgórzu wawelskim. jego ludzie założyli u stóp wzgórza miasto. Zostało one nazwane Krakowem – od imienia króla.

    Pewnej nocy strach padł na miasto. Pojawił się okropny smok i zamieszkał w jaskini                   pod Wawelem. Zjadał owce, krowy i kozy, przerażał rolników tak bardzo, że nie wypuszczali swoich zwierząt na pastwiska wzdłuż rzeki Wisły.

    Na Wawelu zebrała się Rada Królewska, aby znaleźć sposób na pokonanie smoka. Wielu dzielnych rycerzy próbowało zabić smoka, ale zanim zdołali się do niego zbliżyć, to palił ich żywcem. Ludzie z Krakowa stracili nadzieję.

    Aż pewnego dnia, młody szewczyk poszedł do króla i powiedział:

    - Mam pomysł, jak pokonać smoka!

    Król wysłuchał chłopca i rzekł:

    - Jesteś bardzo sprytnym i inteligentnym chłopcem! Wszyscy macie słuchać chłopaka. Macie robić to, co karze!

    Chłopiec wziął skórę owcy od rzeźnika i siarkę od górnika. Następnie wypchał skórę siarką               i zaszył. Wypchana owca wyglądała jak żywa.

    Postawił owcę na przeciwko smoczej jaskini i schował się za skały, gdzie czekał, aż smok wyjdzie. Po chwili smok wyszedł z jaskini. Zobaczył zwierzę i łapczywie je pożarł. Siarka zapaliła się w żołądku potwora. Pobiegł do rzeki i wypił tyle wody, że wyglądał jak nadmuchany balon, następnie eksplodował i umarł.

    I taki właśnie koniec spotkał Smoka Wawelskiego.